Widzenie jest procesem złożonym i wielowymiarowym. Zanim bodźce wzrokowe zostaną przetworzone i zinterpretowane w mózgu (korze wzrokowej), czeka je bowiem długa droga przez rogówkę, źrenicę, soczewkę, siatkówkę oraz nerw wzrokowy. Końcowy efekt zależy w dużej mierze od trybu i warunków życia danego organizmu. Spójrzmy jak wygląda to w przypadku naszych czteronożnych pupili.
Kolor
Zacznijmy od kwestii kolorów. Za ich widzenie odpowiedzialne są czopki, będące jednym z dwóch – obok pręcików – typów fotoreceptorów siatkówki. W przypadku człowieka, zgodnie z kryterium wrażliwości na długość fali świetlnej, dzielimy je na 3 rodzaje, dzięki którym dostrzegamy barwy niebieską, czerwoną i żółtą.
Psy posiadają dwa rodzaje czopków. W związku z niemożnością widzenia odcieni czerwieni, kolor ten zastępowany jest szarością bądź nawet czernią.
Koty, podobnie jak ludzie, są trichromatami. Nie radzą sobie jednak aż tak dobrze w odróżnianiu kolorów, szczególnie czerwieni.
Widzenie w ciemności
Zwierzęta wypadają znacznie lepiej od swoich właścicieli pod kątem widzenia w ciemności. Dzieje się tak z powodu znacznie większej liczby pręcików („wyłapywanie” ruchu i kształtów), odbijającej światło na siatkówkę makty (błony) odblaskowej, pokaźnych rogówce i soczewce. Dodatkowym atutem kotów jest pionowa szpara źreniczna, która może rozszerzać się o 6 mm więcej niż jej ludzki odpowiednik.
Ruch
Większa ilość pręcików skutkuje również wyższą wrażliwością na ruch, nawet w słabym oświetleniu. Psy potrafią wykryć poruszający się obiekt z odległości ok. kilometra. Mogą też zapamiętać sposób poruszania się ofiary lub właściciela, co pozwala na szybką reakcję jeszcze zanim ten wkroczy w obszar wyraźnego widzenia.
Ostrość i pole widzenia
Jeżeli już o ostrości mowa, obecność makty odblaskowej oraz dużej liczby pręcików (w porównaniu do czopków) została okupiona głębią ostrości. Kot musi podjeść do danego obiekty 7 razy bliżej, żeby widzieć go tak samo wyraźnie jak człowiek. Co ciekawe, niektóre rasy psów mają predyspozycje do krótkowzroczności (np. sznaucer), a inne są dalekowidzami (charty).
Warto zwrócić również uwagę na pole widzenia. W przypadku człowieka jest to 180 stopni (140 obuocznego), kota 200 stopni (160 obuocznego), a psa 240-270 stopni (30-60 obuocznego).
Na zakończenie – pytanie… Czy zwierzęta są w stanie oglądać telewizję? Jeszcze niedawno, gdy normą było odświeżanie ekranu 50–60 razy na sekundę, nasi pupile widzieli jedynie intensywnie miganie bądź obraz „poprzerywany” i kanciasty. Dziś standardem jest co najmniej 100 Hz, a serialami możemy cieszyć się razem z nimi.